Nie jest łatwo nauczyć się pisać.
Trzeba opanować budowę zdania, poznać litery, widzieć sens w ich łączeniu w słowa, nauczyć się je pisać – opanować ich ręczny zapis lub nauczyć się ich układu na klawiaturze. Oprócz samych liter, trzeba znać znaki interpunkcyjne, umieć używać odpowiednio spacji, entera, wiedzieć kiedy i jak napisać duże litery, czy polskie znaki. Trzeba też wiedzieć jak się zachować w przypadku popełnienia błędu – jak taki błąd korygować.
Wiem, że pisanie, to będzie nauka przez lata, ale warto małymi kroczkami dążyć do celu.
W mojej codzienności zagościł pamiętnik, w którym prawie codziennie pojawia się zdjęcie nawiązujące do ważnego dla mnie zdarzenia. Do tego zdjęcia powstaje podpis. Korzystam tu z komunikatora (Boardmaker). Na razie uczę się układu liter na klawiaturze (QWERTY) i “przepisuję” zaproponowany wcześniej przeze mnie podpis, którego wzór pokazują mi rodzice.
Dodatkowo dopisuję ręcznie inne, ważne dla mnie informacje.
Rysujemy z rodzicami to, o co ich poproszę i mój pamiętnik staje się bardziej kolorowy.
To jest szybki sposób na codzienne pisanie. Zajmuje 10 minut dziennie.
Najważniejsze jest to, że lubię zdjęcia z moich codziennych wydarzeń – chętnie je oglądam i chętnie je podpisuję. Po prostu lubię prowadzić pamiętnik.
Potem, kiedy przeglądam ten pamiętnik, ćwiczę przy okazji czytanie.
Tu możecie zobaczyć jak piszę.
A co Was motywuje do pisania i jak się uczycie tej trudnej sztuki?