Innowacje, włączanie, samorzecznictwo. Co naprawdę zmienia AAC?

Rozpoczął się miesiąc AAC. Tegoroczne hasło:
Innowacje, włączanie, samorzecznictwo. Razem dzięki AAC!”

Dla mnie AAC samo w sobie jest największą innowacją mojego życia. To nowy sposób funkcjonowania w świecie, nowe możliwości komunikowania się i bycia z innymi. Dzięki AAC mogę być sobą – mówić o tym, co myślę, o czym marzę, co mnie cieszy lub denerwuje. I tak, potrafię zagadać innych na śmierć 😉.

Kiedy słyszymy „innowacje w AAC”, często myślimy o nowinkach technologicznych – nowych urządzeniach, aplikacjach czy sztucznej inteligencji. Innowacje nie zawsze oznaczają coś wielkiego.
Czasem to małe zmiany mają największy wpływ na nasze życie.

Innowacje to każdy nowy pomysł, każda drobna inicjatywa, każda nowa strategia które pozwalają mi lepiej się komunikować i pełniej uczestniczyć w codziennym życiu.

Dla mnie innowacją były m.in.:

  • Pierwsza prosta książka komunikacyjna – moje słownictwo zebrane w jednym miejscu i zawsze pod ręką.
  • Plany i kalendarze – zniknęła niepewność, pojawiła się przewidywalność (wiedziałam co mnie czeka). Mogłam nawet sama planować swój wolny czas.
  • Schematy ubierania się, sprzątania czy pakowania plecaka – dzięki nim nauczyłam się samodzielności w codziennych czynnościach.
  • Czytanie uczestniczące – otworzyło przede mną świat liter, słów i książek.


Każde z tych rozwiązań było dla mnie jak „wynalazek” szyty na miarę. Te innowacje nie musiały być spektakularne, ale zmieniły mój świat na lepsze.

 

Bo innowacja w AAC to nie wyścig za najnowszym gadżetem. To uważność i otwartość – umiejętność dostrzeżenia tego, co naprawdę może ułatwić życie, zwiększyć samodzielność i bardziej włączyć w bycie razem.

 

A jakie innowacje były ważne dla Was?
Podzielcie się swoimi pomysłami i doświadczeniami w komentarzach. Niech ten miesiąc będzie przestrzenią do wzajemnej inspiracji!

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *